Od początku bieżącego roku różnice między średnimi cenami transakcyjnymi a ofertowymi mieszkań konsekwentnie zmniejszają się. Jak wynika z publikowanego co dwa miesiące wspólnego raportu Domiporta.pl i Open Finance, na rynku pierwotnym ceny, po jakich ostatecznie dochodziło do transakcji, w ostatnich trzech miesiącach były średnio o ok. 1 do 4 proc. niższe od tego, czego na początku oczekiwali sprzedający. Na rynku wtórnym różnice były nieco większe i wynosiły od ponad 5 proc. do niespełna 9 proc.
Mimo początkowo słabych prognoz na ten rok dotyczących sprzedaży nieruchomości, wynikających min. z braku programu rządowego wspierającego zakup, kiepskiej sytuacji na rynku pracy, ogólnego spowolnienia gospodarczego i nienajlepszych nastrojów wśród konsumentów, pojawiły się jaskółki zwiastujące lekkie ożywienie - mówi Agnieszka Grotkowska, dyrektor ds. projektów specjalnych z serwisu Domiporta.pl. Przede wszystkim czas wpłynął na ostudzenie zapędów sprzedających co przełożyło się na unormowanie i urealnienie cen ofertowych. W przypadku kupujących zaś zbieżność kilku istotnych elementów takich jak min. obniżki stóp procentowych, bardzo dobre warunki kredytowe, malejące oprocentowanie lokat i niepewność dotycząca nowego programu Mieszkanie dla Młodych sprawiają, że plany związane z zakupem własnego lokum przeradzają się w konkretne decyzje. Dotyczy to zwłaszcza osób dysponujących gotówką. Nie ponoszą one bowiem ryzyka związanego z podjęciem wieloletniego zobowiązaniem wobec banku, a dodatkowo alokują środki z coraz mniej opłacalnych lokat w jedno z najbezpieczniejszych aktywów za jakie uważane są nieruchomości. To lekkie ożywienie wpływa na wzrost cen transakcyjnych - dodaje ekspertka Domiporta.pl.