Kredyty hipoteczne: zajęcie nieruchomości przez bank i komornika to ostateczność!
15.06.2025
Kilkudniowe spóźnienie z zapłatą raty kredytu hipotecznego nie oznacza, że za chwilę do drzwi zapuka komornik. Banki raczej starają się unikać egzekucji komorniczych, bo bardzo im to psuje opinię. W pierwszej kolejności w takich przypadkach bank próbuje się porozumieć z dłużnikiem.
W pierwszej kolejności w takich przypadkach bank próbuje się porozumieć z dłużnikiem. Zaczyna od tzw. miękkiej windykacji: najpierw „przypominający” telefon, potem monity wysyłane pocztą. Sam dłużnik też nie musi biernie czekać i może próbować z bankiem negocjować – np. karencję w spłacie rat, albo wydłużenie okresu spłaty kredytu.
Najgorszy pomysł to unikanie banku i świadome niespłacanie kredytu. W takiej sytuacji, gdy wezwanie do zapłaty nie przynosi rezultatu, bank wypowiada kredytobiorcy umowę kredytu. To oznacza, że dług z tytułu udzielonej pożyczki trzeba spłacić natychmiast i w pełnej wysokości – razem z odsetkami.